Zawieszam bloga!
Otóż to nie Wasza wina, że postanowiłam TAK, a nie INACZEJ.
Mam dużo problemów na głowie, stres, nauka + poważna choroba o której nie będę się rozpisywać, bo was to pewnie nie obchodzi...
Przez pewien czas zaczęłam się zastanawiać, czy moje życie dalej ma sens... no bo jak często przyjaciele się od ciebie odwracają i cię ignorują? jak często rodzina wywiera na ciebie presję ,,jak dostaniesz 3 to zepsujesz nam reputację!" ? Albo wasza mama, oddalona od Was o tysiące kilometrów? Jak często zwykłe z pozoru osoby, wyglądające na spokojne i wiodące szczęśliwe życie tak naprawdę się tną, bo owego nie posiadają?
Przepraszam, kocham Was i nigdy nie chciałam Was zostawiać, ale nie mam wyboru.
Kiedy moje życie znów nabierze kolorów (wiemy, że w 99 % tak się nie stanie) wrócę tu z 'nową ja', mam nadzieje, że lepszą.
XOX